Czy opłaca się kupić akcje Alior Banku?

Planowany debiut instytucji finansowej z pewnością przyciągnie uwagę inwestorów, którzy nie mieli w tym roku zbyt wielu okazji, by wziąć udział w ofertach publicznych. Dość wysoka cena w zapisach raczej nie daje jednak nadziei na wysokie zyski. Gracze nie mają też co liczyć na szybką dywidendę. Czy w dłuższej perspektywie inwestycja się opłaci?

Jeszcze w pierwszej połowie grudnia na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie ma pojawić się Alior Bank. Spółka z włoskim kapitałem, która w 2009 r. z impetem weszła na rynek finansowy w Polsce, teraz chce pozyskać od inwestorów ok. 700 mln zł. W kolejnym odcinku cyklu „Cały ten rynek…” wskazujemy, na co powinieneś zwrócić uwagę, zanim zapiszesz się na akcje banku.

Można zapłacić mniej za akcje. Ale…
Zapisy na papiery Alior Banku dla inwestorów indywidualnych potrwają do 3 grudnia. Co jednak ciekawe, bank nie traktuje wszystkich drobnych graczy jednakowo. Cena maksymalna akcji w zapisach została ustalona na poziomie 71 zł. Ale z wyjątkami: inwestorzy, którzy założą rachunki maklerskie w biurze maklerskim Alior Banku, będą mogli zapisać się po cenie 67,50 zł, czyli niższej o 5%. Ci, którzy zdecydują się wziąć udział w tej promocji, muszą się jednak spieszyć, bo obejmie ona zapisy tylko do kwoty pierwszych 30 mln zł.

W jeszcze lepszej sytuacji są pracownicy Alior Banku, którzy mogą zapisywać się na akcje po cenie maksymalnej 56,80 zł, czyli aż z 20-proc. zniżką. Po debiucie nie będą jednak mogli sprzedać ich przez co najmniej rok.

Taka sytuacja wskazuje więc na to, że szanse drobnych inwestorów na zysk podczas debiutu będą zróżnicowane. Ci, którym uda się załapać na promocję, już na starcie mają 5-proc. przewagę. To z pewnością zachęci ich do tego, by pozbywać się papierów już podczas samego otwarcia notowań i tym samym mogą negatywnie wpłynąć na wynik tych, którzy zapisują się po cenie 71 zł.

Co mówią wskaźniki?
Przewagę tych, którzy kupią akcje Alior Banku po niższej cenie, potwierdzają też podstawowe wskaźniki, jak C/Z, C/WK. Jak policzyli analitycy, przy średniej sektora bankowego (C/WK=1,23), (C/Z=13,17) i równej wadze obu wskaźników, można przyjąć, że jedna akcja Alior Banku powinna kosztować 55,90 zł. A to oznaczałoby, że pewni zysków mogą być tylko pracownicy banku, którzy zapiszą się na jego papiery.

Oczywiście wskaźniki to nie jedyne kryterium, którym inwestorzy powinni się kierować, decydując się na zakup akcji. Na korzyść inwestycji z pewnością przemawia bardzo dynamiczny rozwój banku, który w dość trudnym okresie kryzysu od 2009 r. doczekał się m.in. trzeciej pod względem wielkości sieci sprzedaży i ok. 2% udziału w rynku.

Na co Alior Bank wyda pieniądze z oferty?
Na pierwszy rzut oka informacja o udziale w rynku bankowym nie wydaje się imponująca. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że oferta publiczna ma dać bankowi szansę na jego dynamiczne zwiększenie.

W prospekcie emisyjnym można przeczytać, że bank chce podwoić udział w rynku jeszcze przed końcem 2016 r. W tym celu ok. połowa pieniędzy pozyskanych z emisji nowych akcji na trafić do gospodarstw domowych w formie pożyczek gotówkowych. Ponad 40% bank chce z kolei przeznaczyć na finansowanie działalności małych i średnich przedsiębiorstw. Reszta środków będzie przeznaczona na dalszy rozwój sieci dystrybucji.

Taki plan może wydać się graczom dość interesujący. Pod warunkiem, że ostrożnie założą sobie, iż inwestycja przyniesie im zyski w dłuższym terminie. Muszą również pamiętać o tym, że przynajmniej w pierwszym okresie inwestycji nie będą mogli liczyć na udział w zyskach banku. Ten zapowiada bowiem, że nie będzie wypłacał dywidendy ani za 2012, ani za 2013 r.

Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.

Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.

Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.

drukuj