Jak działają fundusze absolutnej stopy zwrotu?

Ogromne zamieszanie na światowych giełdach wywołał wynik brytyjskiego referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej. Ta sytuacja może spowodować, że inwestorzy jeszcze mocniej zainteresują się tzw. funduszami absolutnej stopy zwrotu. Czy jednak zarabianie w każdych warunkach rynkowych jest w ogóle możliwe?

Ponad 13 miliardów złotych – taką kwotą oszczędności Polaków zarządzają obecnie fundusze absolutnej stopy zwrotu (absolute return). Jak podaje firma Analizy Online, to co prawda 5% całego rynku, ale jednocześnie dwukrotnie więcej niż przed rokiem. Można spodziewać się, że te fundusze będą cieszyć się w najbliższych miesiącach coraz większą popularnością wśród klientów. Powód jest prosty: perspektywa Brexitu wywołała potężny niepokój na rynkach finansowych. Tymczasem drobni inwestorzy chcą zarabiać zawsze i w każdych warunkach.

W kolejnym odcinku cyklu „Cały ten rynek…” wytłumaczymy, jak działają fundusze absolutnej stopy zwrotu i na co powinien zwrócić uwagę klient, decydując się na powierzenie im pieniędzy.

To nie są fundusze bez ryzyka
Na początku warto rozwiać bardzo podstawową wątpliwość. Określenie „fundusz absolutnej stopy zwrotu” może sugerować, że jest to produkt bezpieczny, który zawsze będzie przynosił inwestorowi zyski. To nieprawda. Żaden z ponad 100 funduszy tego typu obecnych na polskim rynku nie może zapewnić klienta o tym, że poczynania jego zarządzających zawsze będą przynosić zyski.

Skąd więc taka nazwa? Możemy powiedzieć, że chodzi w niej o sam cel działalności takiego funduszu. Fundusze akcji lub fundusze obligacji skupiają się na określonych rynkach. Fundusz absolutnej stopy zwrotu zakłada tymczasem, że będzie bardzo aktywny w wielu sektorach świata finansów, z instrumentami pochodnymi włącznie, tylko po to, by zawsze przynosić zyski.

Nie oznacza to jednak, że zarządzający takim funduszem są nieomylni. W rezultacie ryzyko jest więc całkiem spore – by się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć na rozbieżności wyników tego typu funduszy na polskim rynku: najlepszy zarobił w ostatnich 12 miesiącach około 17%, najsłabszy zaś stracił ponad 30% (dane za Analizy Online).

Jeżeli inwestować, to raczej długookresowo
Właśnie m.in. na zakładaną większą aktywność zarządzających funduszami  absolutnej stopy zwrotu, bardzo często mają one formę funduszy zamkniętych. Jako klient kupujesz w takim przypadku nie jednostki uczestnictwa (jak w funduszu otwartym), ale certyfikaty inwestycyjne.

Jedna z podstawowych różnic jest taka, że certyfikatu nie pozbędziesz się „z dnia na dzień”. Dokładne warunki jego wykupu będzie określać statut funduszu, z którym musisz zapoznać się przed wpłaceniem środków. Może bowiem okazać się, że będziesz mógł zlecić odkupienie certyfikatów tylko raz w miesiącu, a na pieniądze przyjdzie Ci poczekać ok. dwa tygodnie. To bardzo istotne z punktu widzenia osób, którym może zależeć na szybkim odzyskaniu oszczędności w postaci gotówki.

Zanim zdecydujesz się na fundusz absolutnej stopy zwrotu, zwróć też uwagę na to, jaki horyzont inwestycyjny zalecają jego zarządzający. Generalnie trzeba założyć, że tego rodzaju fundusz jest propozycją dla osób szukających możliwości odłożenia pieniędzy na długo, co najmniej pięć lat. Ryzyko nie jest bowiem małe i dlatego krótkoterminowi inwestorzy są bardziej narażeni na to, że trafią okres strat, których nie będą w stanie odrobić.

Zapoznaj się wreszcie dokładnie z ofertą funduszu i jego kartą informacyjną – musi tam być wyraźnie opisana jego działalność na rynkach. Dość popularną strategią w funduszach absolutnej stopy zwrotu jest zabezpieczanie transakcji na rynku instrumentów pochodnych. Najprościej mówiąc, fundusz kupuje np. akcje spółki, w którą wierzy. Ale jednocześnie na rynku kontraktów terminowych obstawia spadek indeksu, w którym jest ona notowana. Takie działanie ma zmniejszyć ryzyko inwestycyjne.

Fundusze są dość drogie. Za co zapłacisz?
Powinieneś również pamiętać o tym, że fundusze absolutnej stopy zwrotu nie są tanie. Jako inwestor poniesiesz szereg kosztów, dlatego dobrze byś dokładnie zapoznał się z tym, ile i za co zapłacisz.

Standardowo fundusz pobiera więc opłatę za zarządzanie – będzie to od 1% do 5% rocznie w zależności m.in. od wartości wpłaconej kwoty. Do tego może dojść opłata manipulacyjna przy wpłacie lub wypłacie środków (np. 3%). Ale gdyby tego było mało, zapłacisz jeszcze opłatę od zysków wypracowanych przez fundusz. I to niemałą, bo może ona sięgnąć nawet 30% osiągniętego zysku, przy czym fundusze zaznaczają zwykle, że będzie ona pobrana tylko po przekroczeniu pewnego minimalnego progu rocznego zysku, np. 7%.

Trzeba również zwrócić uwagę na to, że jeżeli zdecydujesz się zakończyć inwestycję, nie ominie Cię konieczność zapłacenia podatku Belki w wysokości 19% osiągniętego zysku. Jego uniknięcie jest możliwe tylko wtedy, gdy chcesz np. zmienić strategię, a korzystasz z oferty tzw. funduszy parasolowych. Ten mechanizm szczegółowo opisaliśmy już w naszym cyklu.

Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.

Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.

Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.

drukuj