Rok 2017 na GPW. Oto tematy, na które warto zwrócić uwagę

Pomimo spowolnienia wzrostu gospodarczego i niepewności dotyczącej przyszłości systemu emerytalnego w Polsce, giełda wciąż jest dla spółek źródłem kapitału na dalszy rozwój. Drobni inwestorzy dostają jednocześnie szanse na szukanie nowych zysków. Nie inaczej będzie w najbliższych miesiącach.

Rok 2016 był pierwszym od czterech lat, gdy na warszawskim parkiecie zadebiutowało mniej niż 20 spółek. Jako ostatnia na parkiet weszła sieć sklepów Textilmarket – był to 19. debiut na rynku głównym GPW w 2016 r., włączając do tego wyniku przejścia z rynku NewConnect.

W kolejnym odcinku cyklu „Cały ten rynek…” zastanowimy się, czy w kolejnych miesiącach inwestorzy będę mieli większy wybór wśród ofert publicznych. Wskażemy również na istotne wydarzenia, które mogą wpłynąć na ich decyzje inwestycyjne.

O tych debiutach może być głośno
Decyzja o wejściu na GPW jest często utrzymywana w tajemnicy do ostatniego momentu. Władze spółek na bieżąco obserwują bowiem sytuację rynkową, próbując ocenić, czy znajdą chętnych na akcje. Dlatego zdarza się, że oferty publiczne są odwoływane lub przekładane.

Niemniej jednak możemy zaryzykować stwierdzenie, że przynajmniej na razie szansę na najbardziej emocjonujący i jednocześnie największy debiut na GPW w 2017 r. ma sieć marketów Dino. Prospekt emisyjny spółki jest już w Komisji Nadzoru Finansowego. Na rynku trwają spekulacje na temat terminu i wielkości oferty – jest szansa, że dojdzie do niej jeszcze pierwszej połowie 2017 r. Dino w ostatnich latach przeżywa szybki rozwój – obecnie ma ok. 600 sklepów.

W ostatnich miesiącach sporo mówi się też o potencjalnym debiucie spółki Energia dla Firm. Ten niezależny sprzedawca energii elektrycznej i gazu również złożył prospekt emisyjny do KNF.

Jednak główny parkiet GPW to nie tylko debiuty spółek, które przychodzą całkowicie z zewnątrz. Warto również obserwować zapowiedzi tych, którzy będą chcieli się przenieść z małego rynku NewConnect. Dość ciekawą propozycję dla inwestorów może mieć spółka z branży paliwowej Unimot, która jest obecna na NC od 2012 r. Od tamtej pory wyraźnie rozwinęła swoją działalność.

GPW chce postawić na spółki z Białorusi
Skoro o debiutach mowa, to warto zwrócić uwagę, że nie tylko krajowe spółki mogą w 2017 r. zagościć na GPW. Władze warszawskiego parkietu ponownie otwierają się bowiem na Wschód. Po okresie, gdy na stołecznym parkiecie debiutowały spółki z Ukrainy, teraz przyszedł czas na Białoruś.

Według zapowiedzi GPW w ciągu najbliższych miesięcy ma ruszyć polsko-białoruskie centrum IPO, którego zadaniem będzie zachęcanie białoruskich spółek do wejścia na polski parkiet.

Atrakcyjność tej propozycji inwestorzy będą mogli zweryfikować, gdy już pojawią się konkretne nazwy zagranicznych firm, które wybierają się na GPW. Przy tej okazji warto jednak przypomnieć podstawowe zasady, o których należy pamiętać, decydując się na zakup akcji takiej spółki. Pisaliśmy o tym w naszym cyklu.

Nowa agencja oceni spółki
Rok 2017 może być również ciekawy dla inwestorów zainteresowanych rynkiem obligacji korporacyjnych. W dużej mierze dlatego, że pojawiła się szansa, iż nie będą musieli być zdani wyłącznie na własną ocenę ryzyka przy wyborze spółek emitujących dług.

GPW wróciła bowiem do pomysłu uruchomienia własnej agencji ratingowej. Taka propozycja padła już kilka lat temu, ale nie była później realizowana. Teraz władze GPW chcą, by agencja stworzona wspólnie z Biurem Informacji Kredytowej i Polskim Funduszem Rozwoju wystawiała oceny spółkom. Ratingi mają być tanie po to, by mogły kupować je małe spółki emitujące obligacje.

Zgodnie z zapowiedziami szczegóły tego projektu powinniśmy poznać w ciągu najbliższych tygodni.

Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.

Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.

Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.

drukuj