Wielkie serca (i pozostałe mięśnie) pracowników TIM SA

21.500 zł przyniosła charytatywna akcja „Aktywny TIM dla Przyjaciół”. Kilometry zgromadzone przez pracowników TIM SA ponad trzy tygodnie rywalizacji w dziewięciu rodzajach aktywności fizycznej przeliczono na złotówki, które zostały przeznaczone na leczenie i rehabilitację synów dwóch pracowników TIM-u. Finał akcji odbył się podczas rodzinnego pikniku z okazji 30. urodzin TIM SA.

Od 28 kwietnia do 22 maja 2018 r. 79 osób, a więc 30% załogi TIM SA, gromadziło z wykorzystaniem aplikacji mobilnej kilometry w dziewięciu aktywnościach fizycznych: bieganiu, jeździe na rolkach, jeździe na rowerze, nartorolkach, chodzeniu, nordic walking, wędrowaniu, hulajnodze i jeździe na deskorolce. A wszystko to w bardzo szlachetnym celu.

Synowie dwóch pracowników TIM-u od wymagają stałej opieki, leczenia i rehabilitacji. A to pochłania nie tylko mnóstwo czasu, ale i pieniędzy. Dlatego wszystkie zarejestrowane przez ponad trzy tygodnie kilometry zostały przeliczone na złotówki (1 km = 0,50 zł), które decyzją Zarządu TIM SA trafiły w formie darowizn do fundacji, które współpracują z obiema rodzinami.

Rywalizacja indywidualna zakończyła się zebraniem przez pracowników TIM SA 21.894,27 km, a więc niemal 11.000 zł! Ze wszystkich biorących udział w akcji bezkonkurencyjny okazał się Michał Wiśniewski z Biura

Handlowego TIM SA w Gdańsku, który jako jedyny przekroczył barierę 2000 km (2100,08 km), niemal w całości na rowerze. 2. miejsce z 1659,78 km zajął Jarosław Sawala pracujący w centrali TIM SA, w Wydziale Zakupów, zaś trzecie – Rafał Ślipek z Biura Handlowego w Łodzi (1211,7 km).

25 maja 2018 r. w podwrocławskim Zamku Topacz odbył się rodzinny piknik „Nasz TIM i Przyjaciele” z okazji 30. urodzin TIM SA. Na jego uczestników czekały rowery stacjonarne, na których można było „wykręcić” dodatkowe kilometry, które nie wpływały już na klasyfikację indywidualną, lecz zwiększały saldo całej akcji.

TIM-owska ekipa nie zawiodła i tym razem, wykręcając dodatkowe 164 km. A to oznaczało, że bilans akcji wzrósł do 22.058,27 km, tj. 11.029,14 zł, co oznaczało 5514,57 zł dla każdego z potrzebujących pomocy chłopców.

Tymczasem prezes Zarządu TIM SA Krzysztof Folta zakomunikował podczas pikniku, że Zarząd TIM SA zdecydował się zaokrąglić tę kwotę w górę – i to mocno w górę! A mianowicie tak, by do każdego dziecka trafiło równo 10.000 zł. Dlatego też na czeku, który został wręczony przez Krzysztofa Foltę szefowej Wydziału HR, Ewelinie Kalus, widniało okrągłe 20.000 zł.

 

Dodatkowo zdobywca 2. miejsca, Jarosław Sawala, zdecydował się przeznaczyć na licytację zdobytą w rywalizacji nagrodę rzeczową – odtwarzacz Blu-Ray. W efekcie licytacji, przeprowadzonej spontanicznie przez prezesa Foltę, saldo akcji „Aktywny TIM dla Przyjaciół zwiększyło się o kolejne 1500 zł – nagrodę wylicytował Tadeusz Niziński, szef oddziału TIM SA w Nysie.

– Nasi pracownicy nie pierwszy już raz pokazali, że potrafią ich łączyć nie tylko cele wiążące się bezpośrednio z pracą – zauważa Krzysztof Folta, prezes zarządu TIM SA. – Co więcej, w przypadku akcji „Aktywny TIM dla Przyjaciół” nie chodziło też o samą rywalizację i ewentualne nagrody, gdyż skład podium ustalił się dość szybko i właściwie do końca pozostał niezagrożony. Tymczasem wiele osób gromadziło kilometry, biegając czy jeżdżąc aż do północy ostatniego dnia rywalizacji – z myślą o potrzebujących wsparcia synach naszych kolegów. To potwierdziło, że nazwa akcji została dobrana wyjątkowo trafnie. Wszak prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie – dodaje Krzysztof Folta.

drukuj