Fundusze dywidendowe. W nich możesz szukać udziałów w zyskach spółek

Chciałbyś inwestować w akcje spółek notowanych na europejskich giełdach, licząc na to, że skorzystasz na wypłacanych przez nie dywidendach? To możliwe i nie musisz nawet otwierać w tym celu rachunku maklerskiego.

W najnowszym odcinku cyklu „Cały ten rynek…” piszemy o funduszach dywidendowych, które w ramach swojej podstawowej działalności skupiają się na wyszukiwaniu podmiotów gotowych na to, by dzielić się zyskiem z inwestorami.

Wystarczy kilkaset złotych, byś zaczął inwestować
Na polskim rynku działa już prawie 20 tzw. funduszy dywidendowych. Zasada ich funkcjonowania jest dość prosta. Zarządzający takim funduszem szuka spółek, których akcje są nie tylko atrakcyjne cenowo, ale gwarantują również inwestorom stabilny udział w zyskach tych firm.

Dzięki temu drobny gracz nie musi na własną rękę szukać papierów spółek dywidendowych, bo wystarczy, że zainwestuje w fundusz. A ponieważ kupuje w ten sposób jednostki uczestnictwa, to ma szansę, że będzie zyskiwał nie tylko na akcjach jednej spółki, ale także innych (np. zagranicznych), na które być może nie byłoby go nawet stać.

Fundusze dywidendowe to w większości tzw. fundusze otwarte. Oznacza to, że każdy może otworzyć w nich rachunek i wpłacić pieniądze. Próg wejścia jest zwykle niski (np. 200 zł), choć są i takie podmioty, gdzie już na początku musisz zainwestować min. 10 tys. zł.

Ofertę funduszy dywidendowych znajdziemy w większości dużych instytucji finansowych obecnych na polskim rynku, m.in. TFI PKO BP, TFI NN Investment Partners czy też KBC.

Inwestycja w fundusz akcji zawsze jest ryzykowna
Gdy już wpłacisz pieniądze do funduszu dywidendowego, najpewniej zostaną one ulokowane w akcjach spółek notowanych na giełdach w Warszawie, a także w Europie Zachodniej. Fundusze zaznaczają bowiem, że w inwestują w akcje co najmniej 70%, a często nawet 100% środków klientów.

Wartość zgromadzonych przez Ciebie jednostek uczestnictwa będzie się więc zmieniać wraz ze wzrostami/spadkami kursów akcji spółek w portfelu funduszu. Co jednak niezwykle istotne, raczej na pewno nie dostaniesz wypłacanej przez spółki dywidendy w formie gotówki. Zostanie ona bowiem ponownie zainwestowana na rynku. Wyjątkiem jest w tym przypadku fundusz KBC BETA Dywidendowy, który wypłaca inwestorom dywidendę bez konieczności umarzania posiadanych jednostek uczestnictwa.

Gdy zdecydujesz się ulokować oszczędności w funduszu dywidendowym, musisz pamiętać także o tym, że będzie to inwestycja ryzykowna, nawet pomimo iż spółki regularnie płacące dywidendy są uznawane za stabilniejsze i bezpieczniejsze. Ciągle jednak mówimy o lokowaniu środków w akcjach, a więc – jak już wielokrotnie pisaliśmy – taka inwestycja powinna być zaplanowana na co najmniej 5 lat. W funduszach akcji odkładaj tylko te pieniądze, których nie będziesz potrzebował z dnia na dzień.

Fundusze dywidendowe nie są tanie
Fundusze dywidendowe pobierają również opłaty od osób, które kupują ich jednostki uczestnictwa. Podstawowe koszty są dwa: po pierwsze zapłacisz prowizję za możliwość kupna jednostek (ok. 4-5% inwestowanych środków), a po drugie – potem będziesz ponosił roczną opłatę za zarządzanie funduszem (ok. 3-4%). Fundusze coraz częściej rezygnują natomiast z pobierania opłat, gdy pozbywasz się jednostek uczestnictwa i wycofujesz się z inwestycji.

Zanim zainwestujesz więc w fundusz dywidendowy, bardzo dokładnie zapoznaj się z jego kartą informacyjną, a także prospektem. Są one dostępne na stronach internetowych instytucji zarządzających konkretnymi funduszami. Z tych dokumentów powinieneś szczegółowo dowiedzieć się o opłatach, które będziesz ponosił jako inwestor, ale to nie wszystko. Zobaczysz również wyniki funduszu z ostatnich lat oraz dowiesz się, jaką politykę inwestycyjną stosuje (chodzi przede wszystkim o nazwy spółek, których akcje kupuje, a także branże, w których one działają).

Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.

Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.

Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.

drukuj