Podatek od straty na giełdzie? Okazuje się, że to możliwe

Chociaż czas na składanie rozliczeń podatkowych za 2016 r. już minął, warto sprawdzić, czy wszystkie dane w dokumentach z biura maklerskiego są poprawne.

Błędy w dokumentacji, którą inwestor dostaje ze swojego biura maklerskiego, w ogóle nie powinny się pojawiać. Tak się jednak dzieje. W kolejnym odcinku cyklu „Cały ten rynek…” piszemy o tym, jak instytucje finansowe zapominają o prostej zasadzie: by sprzedać akcje, trzeba je najpierw kupić.

Tak powstały błędy przy wyliczaniu podatku

Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała właśnie, że trafiają do niej doniesienia od klientów, którzy skarżą się na biura maklerskie. Okazuje się, że niektóre instytucje w PIT-ach 8C (a więc tych do rozliczenia podatku od zysków z giełdy) przekazały błędne dane, na podstawie których oblicza się, ile podatku inwestor musi zapłacić.

Pełną wersję komunikatu KNF można znaleźć tutaj.

W opisanym przez KNF przypadku mamy do czynienia z sytuacją, gdy inwestor kupił akcje co najmniej 5 lat temu i dopiero w 2016 r. zdecydował się je sprzedać. Okazuje się, że biuro maklerskie – które ma obowiązek trzymać dokumentację transakcji tylko przez 5 lat – może nie mieć już danych o tym, po jakiej cenie inwestor kupił akcje. A skoro nie ma ceny (kosztu zakupu), to maklerzy poszli na łatwiznę.

Mianowicie, nie uwzględniając kosztów zakupu akcji, część biur uznaje, że wartość sprzedaży danego pakietu akcji jest równa dochodowi. Inaczej mówiąc, według nich dochód=przychód, a nie dochód=przychód-koszt.

Inwestor, który nie zauważył tego niuansu w przesłanym do niego formularzu PIT-8C, mógł zatem obliczyć sumę 19-proc. podatku Belki nie od dochodu, a od wartości sprzedanych akcji.

Podatek, pomimo straty na akcjach

To prowadzi do dość absurdalnej sytuacji. Wyobraźmy sobie, że skuszony ideą akcjonariatu obywatelskiego drobny inwestor kupił w 2011 r. 75 akcji (czyli max. dostępny wówczas pakiet) Jastrzębskiej Spółki Węglowej po 136 zł za sztukę. Wydał 10.200 zł.

Później spółka przechodziła liczne zawirowania, strata sięgała nawet 90 proc., ale wreszcie w 2016 r. kurs wyraźnie odbił. Inwestor miał dość czekania na zyski i pod koniec 2016 r. sprzedał pakiet papierów JSW po 65 zł za sztukę. Dostał więc 4.875 zł. Faktycznie poniósł więc stratę w wysokości 5.325 zł (w obliczeniu nie bierzemy pod uwagę kosztów transakcyjnych). A to oznacza, że nie musi płacić żadnego podatku. Co więcej, stratę może odliczyć od dochodu w kolejnych 5 latach.

Tymczasem, biorąc pod uwagę logikę wyliczeń niektórych instytucji, można by dojść do wniosku, że inwestor powinien zapłacić 19 proc. od sumy 4.875 zł, a więc 926 zł.

Warto prowadzić własną historię rachunku

Takie podejście jest oczywiście błędne. Dlatego KNF w skierowanym do podmiotów finansowych piśmie wzywa do rzetelnego wyliczania dochodów klientów, które później są wykorzystywane w rozliczeniach z fiskusem.

Ta sytuacja daje inwestorom dwie ważne wskazówki:

– po pierwsze, zasada ograniczonego zaufania obowiązuje także w kontaktach z biurami maklerskimi. Dlatego, jeżeli masz obawy, że sprawa Cię dotyczy (bo np. sprzedałeś kupione dawno temu akcje), musisz to dokładnie sprawdzić. Do tego niezbędne będzie samodzielne spojrzenie w historię rachunku lub też sprawdzenie, po ile nabywałeś akcje – w przypadku kupna akcji w ofercie publicznej nie będzie z tym problemu, bo wszystkie ceny emisyjne są dostępne na stronie GPW.

Jeżeli okaże się, że w Twoim rozliczeniu PIT 8C jest błąd, musisz samodzielnie złożyć tzw. korektę i wyjaśnienie w urzędzie skarbowym. Jeżeli Twoim zdaniem zapłaciłeś zbyt wysoki podatek, musisz jeszcze dołożyć wniosek o stwierdzenie nadpłacenia podatku. To bardzo ważne, bo za błędy w tego typu rozliczeniach przekazanych do urzędu skarbowego odpowiada inwestor, a nie instytucja, która przesłała dane.

– po drugie, warto prowadzić własny dziennik transakcji. W tym celu wystarczy np. w arkuszu kalkulacyjnym prowadzić własną historię transakcji – z cenami zakupu, prowizjami i cenami sprzedaży. To z pewnością pozwoli ci lepiej kontrolować sytuację na Twoim rachunku i wyłapać ewentualne błędy.

Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.
Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.
Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.

drukuj