Portfel inwestycyjny zbuduj „z głową”

W kolejnym odcinku z cyklu „Cały ten rynek” radzimy, jakimi zasadami należy kierować się, by nasze oszczędności przynosiły zyski, ale jednocześnie by ich wszystkich nie stracić.

Portfel inwestycyjny to nic innego, jak gromadzone przez Ciebie oszczędności, których poszczególne części lokujesz w przeróżne instrumenty finansowe. Właśnie od sposobu, w jaki zostanie to zrobione, zależy, czy przyniosą Ci one zyski, po jakim czasie będziesz mógł z nich korzystać oraz czy ryzyko inwestycyjne nie będzie zbyt duże.

Należy zauważyć, że nie ma czegoś takiego, jak idealny portfel inwestycyjny. Wszystko bowiem zależy od Twoich indywidualnych potrzeb i możliwości finansowych. Na początku potrzebny jest plan oszczędzania i jego cel.

Wakacje, samochód, mieszkanie czy emerytura?Portfel inwestycyjny zbuduj z głową

To tylko przykłady celów, na które można przeznaczyć zgromadzone oszczędności. Chodzi w nich jednak o to, by pokazać skalę Twoich planów. Z niej bowiem wynika bezpośrednio tzw. horyzont inwestycyjny, czyli czas przez który będziesz odkładał środki. Generalnie im mniejszy i pilniejszy wydatek, tym jest on krótszy. Można mówić o horyzontach: krótkoterminowym (do 1 roku), średnioterminowym (kilka lat) i długoterminowym (co najmniej 10 lat).

Gdy już określisz cel budowania portfela inwestycyjnego i jego horyzont, musisz bardzo wnikliwie zastanowić się, ile pieniędzy miesięcznie jesteś w stanie odkładać. Niezwykle ważne jest to, byś nie planował niczego „na styk”, ale jednocześnie byś zachował dyscyplinę w regularnym odkładaniu pieniędzy. Chodzi o wolne środki, które zawsze na początku miesiąca będziesz traktował, jak kolejny rachunek do zapłacenia.

Zwykle panikujesz? Ostrożnie z akcjami

Kolejny krok to ocena Twojej skłonności do ryzyka. Zasada jest prosta: im wyższe potencjalne zyski, tym wyższe ryzyko. Pozostaje pytanie, czy Twój charakter pozwoli patrzeć Ci na spadki w trakcie trwania inwestycji i spokojnie dalej odkładać pieniądze, czy też w panice wycofasz je ze stratą. Jeżeli panikujesz, to zdecyduj się raczej na to, by większą część portfela lokować bezpiecznie, np. w lokaty bankowe czy obligacje.

Można założyć, że im dłuższy horyzont inwestycyjny, tym większą część środków można inwestować w bardziej ryzykowne instrumenty, jak np. akcje. W ten sposób uchronisz się przed stratami, gdyby na rynku miały miejsce duże spadki tuż przed zakończeniem krótkoterminowej inwestycji.

Podejmowanie wyższego ryzyka wymaga zwykle większej wiedzy na temat instrumentów, w które inwestujesz. Nie kupuj więc akcji spółki, o której nic nie wiesz, w którą nie wierzysz, albo którą podpowiedział Ci znajomy. Zrób to, gdy będziesz miał przekonanie, że firma działa na atrakcyjnym rynku i ma przed sobą potencjał rozwoju.

Płynność i dywersyfikacja – nie wolno o nich zapomnieć

O tych dwóch pojęciach nie wolno zapomnieć. Płynność to nic innego, jak zapewnienie sobie możliwości wycofania środków przed zakończeniem inwestycji. Nie możesz bowiem założyć, że w razie nagłego wypadku nie będziesz potrzebował zgromadzonych pieniędzy, by przeznaczyć je na inny cel. A jeżeli nie uwzględnisz sprawy płynności, wycofanie pieniędzy może Cię dodatkowo kosztować. Chodzi np. o opłaty w funduszach inwestycyjnych, utracone odsetki od zerwanej lokaty czy brak możliwości sprzedania akcji mało płynnej spółki. Tymi zagadnieniami zajmiemy się szczegółowo w kolejnych odcinkach naszego cyklu.

Dywersyfikacja sprowadza się z kolei do znanego powiedzenia, by „nie wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka”. Ważne, by rozsądnie podzielić swój portfel między aktywa bezpieczne, ale dające niewielkie zyski, i te, które mają potencjał znacznych zysków, ale wiążą się z większym ryzykiem. W ten sposób unikniesz dużych strat w razie niepowodzenia inwestycji i jednocześnie zapewnisz sobie szansę na zyski wyższe niż na bankowej lokacie.

Procent składany – cóż to takiego?

I na koniec rzecz o argumencie na korzyść długoterminowego budowania portfela inwestycyjnego. Wynika to z faktu, że im dłużej regularnie odkładasz pieniądze, tym więcej zgromadzonego kapitału przez lata będzie pracować na Twoje zyski, a najszybszy ich wzrost pojawi się pod koniec okresu inwestycji.

Stanie się tak nawet w przypadku odkładania wszystkich pieniędzy na lokacie. Przykład: mężczyzna rozpoczyna karierę zawodową i przez 40 lat będzie odkładał miesięcznie 100 złotych. Jeżeli gromadził środki w przysłowiowej skarpecie, to po 40 latach pracy uzbiera skromne 48 tysięcy złotych. Jeżeli natomiast średnioroczna stopa zysku wyniesie 5 procent w skali roku (jak na lokacie), to suma zgromadzonego po 40 latach kapitału sięgnie już około  150 tysięcy złotych. Przy stopie zwrotu z portfela na poziomie 8 procent rocznie, tak kwota dochodzi już do 350 tysięcy złotych.

Jak to policzyć? Matematyczny wzór uwzględnia takie zmienne jak np. liczbę lat, częstotliwość kapitalizacji odsetek, stopę procentową. Warto w tym przypadku skorzystać z kalkulatorów inwestycyjnych, dostępnych np. na stronie Komisji Nadzoru Finansowego, czy niektórych banków.

Zaprezentowane powyżej sugestie, to absolutne podstawy, o których powinieneś pamiętać budując swój portfel inwestycyjny. W kolejnych odcinkach cyklu skupimy się m.in. na szczegółowym opisie poszczególnych instrumentów finansowych, które powinieneś brać pod uwagę w zależności chociażby od posiadanych środków, horyzontu inwestycyjnego, czy skłonności do ryzyka.

 

Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.

Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.

Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.

 

drukuj