Rusza WIG30. Co powinieneś o nim wiedzieć?

Samo wejście spółki do prestiżowego indeksu nie oznacza jeszcze, że będzie można zarobić na jej akcjach.

W kolejnym odcinku cyklu „Cały ten rynek…” sprawa niezwykle istotna. Zastanowimy się nad tym, czy historyczna zmiana indeksów na GPW powinna skłonić inwestorów do zakupów akcji dużych spółek.

Jedna trzecia indeksu dla banków
Już 23 września do notowanych obecnie w indeksie WIG20 spółek dołączy kolejnych 10. Od tego momentu to nowy WIG30 będzie najważniejszym wskaźnikiem, który ma obrazować kondycję giełdy, jak i całej gospodarki. 10 nowych firm to: CCC, LPP, Alior Bank, ING, Cyfrowy Polsat, TVN, Netia, Boryszew, Enea, Grupa Azoty. Największy, bo ponad 30-procentowy udział w nowym wskaźniku będą miały banki, w drugiej kolejności jest branża paliwowa (15%), a w trzeciej – surowce (13%). Resztę podzielą między sobą pozostałe sektory.

Inwestorzy powinni pamiętać o tym, że wskaźnik WIG20 będzie notowany jeszcze do końca 2015 r. Jednocześnie do połowy 2015 r. potrwają zmiany w zakresie kontraktów terminowych. Instrumenty na nowy indeks będą do tego czasu notowane z tymi na WIG20.

Uważaj, czy nie kupujesz za drogo
Po ogłoszeniu przez władze GPW decyzji o stworzeniu nowego indeksu gracze mogli zaobserwować wyraźne wzrosty kursów akcji spółek, które do niego wejdą. Taka sytuacja to efekt m.in. oczekiwań, że znajdą się one w polu zainteresowania inwestorów instytucjonalnych, którzy chętniej będą kupować ich papiery. Można też oczekiwać, że z czasem fundusze inwestycyjne stworzą dla klientów nowe produkty oparte właśnie o WIG30.

Drobni gracze powinni jednak dobrze zastanowić się, zanim zdecydują się na zakup papierów firm, które wchodzą do nowego wskaźnika. Samo takie wyróżnienie nie oznacza jeszcze, że będzie można na nich zarobić.

Doskonałym przykładem jest spółka LPP, odzieżowy gigant, właściciel marek Reserved czy Cropp. Za jedną akcję spółki w ostatnich dniach płacono nawet 8800 zł, co daje nam kapitalizację spółki na poziomie 16 mld zł. To więcej niż np. Lotos i Tauron razem wzięte. Ostrożność wśród inwestorów powinien wzbudzić jednak wskaźnik C/Z na poziomie 40. Jak tłumaczyliśmy w jednym z poprzednich odcinków, oznacza to tyle, że osiągając takie zyski jak dotychczas, spółka musiałaby pracować przez 40 lat, by zarobić tyle, ile sama według tej wyceny jest warta. Wskaźnik C/Z jest również o wiele wyższy od rynkowych średnich w na poziomie 15-17.

Przed zakupem akcji warto więc dokładnie zapoznać się z każdą spółką, jej wynikami, perspektywami, a także tym, co piszą o niej analitycy w rekomendacjach. I dopiero na tej podstawie można oceniać, czy warto zainwestować w konkretne akcje. W poniższej tabeli widać, że w kilku przypadkach obecne kursy akcji już przekroczyły wskazane przez analityków tzw. ceny docelowe.

Rekomendacje

Będą zmiany w kontraktach
Pojawienie się na giełdzie nowego indeksu WIG30 będzie również oznaczało zmiany dla wszystkich inwestorów, którzy lokują środki w bardziej skomplikowanych instrumentach, którymi są kontrakty terminowe. Wyjaśnieniem ich działania, a także nadchodzących zmian, zajmiemy się w kolejnym odcinku.

Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.

Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.

Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.

drukuj