W obliczu rekordowo wysokiej inflacji to właśnie kupno akcji w 2021 r. okazało się jedną z najlepszych inwestycji, pozwalających ochronić oszczędności przed utratą realnej wartości. Pomogły w tym nie tylko wzrosty kursów, ale również wysokie dywidendy. 

Większość inwestorów obecnych na warszawskiej giełdzie zaliczy miniony rok do udanych. Trwająca hossa pomogła im wypracować wysokie zyski. Po raz pierwszy od dawna mogli oni również „przebierać” w ofertach na rynku pierwotnym.

W kolejnym odcinku z cyklu „Cały ten rynek…” podsumowujemy 2021 r. na GPW. Sprawdź, kto zyskał najwięcej, a komu – nawet w czasie hossy – nie udało się zarobić.

Banki liderami wzrostów na GPW. Dlaczego tak się stało? 

Po mocnym tąpnięciu na rynkach i kryzysie gospodarczym to zwykle banki są tymi, które najszybciej wychodzą z dołka. O prawdziwości tej giełdowej reguły mogliśmy przekonać się w ubiegłym roku. Inwestorzy, którzy na przełomie 2020/2021 r. kupili akcje instytucji finansowych, zakończyli rok z zyskami przekraczającymi nawet 200%.

Okazja do tak wysokich zysków pojawiła się m.in. w przypadku akcji Alior Banku, którego notowania w ciągu ostatnich 12 miesięcy poszły w górę o ok. 220%. Zyski sięgające 140-150% osiągnęli w 2021 r. również posiadacze akcji Banku Millennium i mBanku. A to nie wszystko, bo nie zawiedli również najwięksi uczestnicy tego sektora: kurs akcji Pekao zyskał prawie 100%, a PKO BP ok. 50%.

Takie zestawienie giełdowych rezultatów spółek z branży finansowej pozwoliło osiągnąć wskaźnikowi WIG Banki stopę zwrotu na poziomie ponad 80%. To najlepszy wynik wśród indeksów branżowych GPW w 2021 r.

Indeksy branżowe na GPW w 2021 r. (źródło: GPW)

Perspektywa mocnego wzrostu kursu akcji banków pojawiła się m.in. wraz z oczekiwaniami na wzrost stóp procentowych w Polsce – dzięki temu banki zarabiają więcej na udzielanych kredytach. Ta prognoza się sprawdziła i w 2021 r. Rada Polityki Pieniężnej rozpoczęła cykl podwyżek stóp procentowych – od listopada poszły one już w górę 4-krotnie i główna stopa procentowa wynosi obecnie 2,25%.

Warto również zaznaczyć, że w 2021 r. banki po przerwie wróciły do dzielenia się zyskami z inwestorami. M.in. Pekao wypłaciło dywidendę w wysokości 3,21 zł na akcję, a Bank Handlowy – 1,20 zł na akcję.

O dywidendach z banków przeczytasz więcej w naszym osobnym artykule.

Akcje małych i średnich spółek w górę. Kto zyskał, a kto stracił? 

Dynamiczny wzrost kursów akcji banków w 2021 r. wzmocnił również notowania głównych indeksów, w których są one klasyfikowane. Najwyraźniej było to widać w przypadku wskaźnika mWIG40, w którego skład wchodzą Alior Bank, Bank Millennium czy Bank Handlowy. W dużej mierze to dzięki nim indeks średnich firm poszedł w górę o jedną trzecią. 

Główne indeksy GPW w 2021 r. (źródło: GPW)

Ale to nie jedyny powód, który spowodował, że to właśnie indeksy małych i średnich firm przyniosły w ubiegłym roku zyski większe od WIG20. Zwłaszcza w pierwszych trzech kwartałach 2021 r. zyskiwały też notowania firm, korzystających ze wzrostów cen na rynku surowców – przykładami mogą być takie spółki, jak Kęty (ok. +35% r/r), Stalprofil (ok. +25% r/r) lub Ciech (ok. +25% r/r). Nieźle spisywały się też akcje firm rozwijających sprzedaż w dynamicznie rosnącym kanale e-commerce, np. TIM-u – zarobili ok. 120%.

Pomimo trwającej hossy na GPW notowania części firm były pod sporą presją ze strony sprzedających akcje. Co ciekawe, wyraźne wahania dotknęły np. notowania spółek z branży medycznej, które jeszcze na początku pandemii w 2020 r. notowały rekordowe wzrosty. W 2021 r. połowę wartości stracił kurs akcji spółki Biomed Lublin, a Mercator poszedł w dół o ponad 70%.

Najwięcej debiutów od 2016 r. Jednak wciąż więcej firm opuszczających parkiet 

Dobre nastroje na GPW w 2021 r. przełożyły się również na wzrost liczby spółek, które zdecydowały się na debiut na rynku głównym. Weszło na niego 16 firm (wliczając przejścia z NewConnect), co jest najlepszym wynikiem od 2016 r. – wówczas na głównym parkiecie zadebiutowało 19 firm, w 2015 – 15 podmiotów, a później już po 7 rocznie. W tym samym okresie liczba spółek opuszczających giełdę przekraczała 20 rocznie.

Największą ofertę publiczną na GPW przeprowadziła w ubiegłym roku sieć sklepów Pepco – jej wartość przekroczyła 3,6 mld zł. Prawie 1,7 mld zł w ofercie publicznej inwestorzy wydali z kolei na akcje wydawcy gier Huuuge.Inc. IPO o wartości ponad 1 mld zł w ostatnim kwartale 2021 r. przeprowadziły jeszcze Grupa Pracuj oraz STS Holding.

Pomimo ożywienia na rynku debiutów, w 2021 r. warszawską giełdę opuściło 20 firm. Wśród nich znalazły się spółki świetnie znane inwestorom, np. producent tłuszczów Kruszwica (notowana od 1997 r.), gigant branży outsourcingowej Impel (notowany od 2003 r.) czy wreszcie operator telekomunikacyjny Netia (notowany od 1999 r.).

Inwestycja w akcje pomogła uchronić oszczędności przed inflacją 

W ubiegłym roku jednym z najistotniejszych tematów zarówno dla inwestorów, jak i konsumentów, była rekordowa inflacja – jej najnowszy odczyt za grudzień 2021 r. to 8,6% r/r, co jest najwyższym wynikiem od 21 lat!

W tej sytuacji oszczędzanie pieniędzy bez realnej straty okazało się sporym wyzwaniem, m.in. dlatego że oprocentowanie na lokatach bankowych jest zdecydowanie niższe od wskaźnika inflacji.

Na szczęście inwestorzy w 2021 r. mieli spore szanse ulokować środki w akcjach spółek, których kursy przyniosły stopy zwrotu wyższe od inflacji. Jednak – co również bardzo istotne – firmy częściej niż w 2020 r. dzieliły się z inwestorami zyskami wypłacając dywidendę.

Tymczasem długoterminowa inwestycja w akcje spółki regularnie wypłacającej część zysków inwestorom może stanowić skuteczne zabezpieczenie przed inflacją, o czym możesz przeczytać w naszym artykule na temat zabezpieczania oszczędności.

Podobał Ci się ten artykuł? Sprawdź resztę wpisów z cyklu „Cały ten rynek…”.

Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.
Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.
Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.