10 pojęć z GPW, których początkujący inwestor szybko powinien się nauczyć

Blue chips, IPO, stop loss – czy na pewno wiesz, co znaczą terminy używane przez analityków giełdowych? Jeżeli dopiero zaczynasz inwestowanie na giełdzie, warto je zapamiętać. A także kilka innych.

Chociaż w 2022 r. udział inwestorów indywidualnych w obrotach na warszawskiej giełdzie (GPW) wyniósł 16%, to w tym czasie i tak założyli oni ponad 230 tys. rachunków maklerskich. W ten sposób ich całkowita liczba wzrosła o 16% r/r i przekroczyła 1,6 mln (dane Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych).

Wśród posiadaczy nowych rachunków są osoby, które właśnie kupują i sprzedają pierwsze instrumenty finansowe. W kolejnym odcinku z cyklu „Cały ten rynek…” przygotowaliśmy dla nich słownik 10 terminów giełdowych, z którymi powinni się zapoznać. Oto one:

> Blue chips – jeżeli kupiłeś akcje takich spółek jak np. PKO BP czy PKN Orlen, to stałeś się właścicielem papierów określanych właśnie jako blue chips. Tak mówi się o akcjach największych spółek na giełdzie. Pojęcie pochodzi jeszcze z lat 20. ubiegłego wieku. Jego autorstwo przypisuje się analitykowi Oliverowi Gingoldowi.

W Polsce blue chips są notowane w indeksie WIG20, stworzonym już na początku GPW w 1994 r. By się w nim znaleźć, spółka powinna spełniać określone warunki dotyczące kapitalizacji oraz wartości obrotu swoimi akcjami.

> Kapitalizacja – wspomniane wyżej pojęcie to nic innego, jak całkowita wartość wszystkich akcji danej spółki. By ją policzyć, wystarczy więc pomnożyć kurs akcji przez liczbę wszystkich akcji danego podmiotu.

W ten sam sposób można obliczać np. kapitalizację danego indeksu giełdowego, czyli wartość wszystkich spółek w nim notowanych. Obecna kapitalizacja wszystkich spółek obecnych na GPW przekracza 1,27 bln zł (dane GPW z 2.05.2023 r.).

> Dywidenda – podstawowym celem inwestora na GPW jest zwykle osiągnięcie zysku wynikającego ze sprzedaży akcji po cenie wyższej od ceny ich zakupu. Jeżeli różnica (cena sprzedaży – cena zakupu) jest wyższa od zera, to należy zapłacić od niej podatek Belki.

Ale warto pamiętać, że celem inwestycji może być również dywidenda. To udział w zyskach osiąganych przez spółkę. Jeżeli w danym roku obrotowym firma osiągnie zysk, może zdecydować o wypłacie jego części lub całości posiadaczom akcji. Kwotę dywidendy dzieli się wówczas przez liczbę akcji, by policzyć ile pieniędzy przypada na jedną. Od dywidendy również należy zapłacić podatek Belki.

O DYWIDENDACH 2023 PISALIŚMY TUTAJ.

> Podatek Belki – to powszechna nazwa obowiązującego w Polsce podatku od zysków kapitałowych, wprowadzonego w 2002 r. – wówczas ministrem finansów był właśnie Marek Belka. Stawka podatku wynosi 19% zysku.

Jeżeli zysk powstał po sprzedaży akcji, rozlicza się go samodzielnie w deklaracji PIT. Podatek od dywidendy jest potrącany automatycznie i na konto inwestora trafia już kwota netto. Dywidendy ze spółki notowanej na GPW nie trzeba więc uwzględniać w żadnych deklaracjach podatkowych.

O TYM, ILE WYNOSI STAWKA PODATKU OD ZYSKÓW KAPITAŁOWYCH W INNYCH KRAJACH, PISALIŚMY TUTAJ.

> Stop loss – nie każda inwestycja przynosi zyski. W tym kontekście warto poznać pojęcie stop loss. To jeden z podstawowych nawyków doświadczonych inwestorów. Polega na sprzedaży instrumentów finansowych (np. akcji), tuż po osiągnięciu zdefiniowanego wcześniej poziomu strat. Mówi się wówczas o cięciu strat. Rachunki maklerskie oferują narzędzia stop loss, by sprzedaż dokonywała się automatycznie po osiągnięciu określonej ceny.

> IPO – nie musisz kupować akcji spółek, które już są notowane na GPW. Jako inwestor masz również możliwość zapisywać się na akcje podmiotów, które dopiero planują debiut na giełdzie.

By wejść na GPW, spółka powinna przeprowadzić procedurę tzw. IPO (Initial Public Offering), podczas której przyjmuje od inwestorów zapisy na akcje po określonej cenie (cena emisyjna). Później zostają one wprowadzone do obrotu na GPW, a inwestor może sprzedać akcje ze swojego przydziału już podczas pierwszej sesji giełdowej.

> Wezwanie na akcje – tak jak prawo definiuje zasady wejścia spółki na giełdę, tak samo określa zasady opuszczenia parkietu. Pierwszym krokiem w tym kierunku jest zwykle ogłoszenie przez dużego inwestora wezwania do sprzedaży akcji po określonej cenie. Inwestorzy mogą odpowiedzieć na wezwanie i zadeklarować sprzedaż.

Jeżeli warunki wezwania zostają spełnione (np. min. liczba zapisów), wówczas wzywający skupuje akcje. Jeżeli zgromadzi wszystkie, zwykle kolejnym krokiem jest wycofanie spółki z GPW.

> Split – może się zdarzyć, że notowana na GPW spółka zdecyduje się zwiększyć liczbę akcji, obniżając ich cenę – w grę wchodzi np. podwojenie liczby akcji przy jednoczesnym zmniejszeniu o połowę wartości nominalnej każdej z nich. W efekcie całkowita wartość pakietu akcji w portfelu inwestora nie ulega zmianie.

Powodem takiej operacji często jest dążenie spółki do tego, by jej akcje stały się bardziej dostępne dla inwestorów, gdy cena każdej z nich będzie niższa.

WIĘCEJ O SPLITACH AKCJI PISALIŚMY TUTAJ.

> Spółki groszowe – tak potocznie określa się podmioty z GPW, w przypadku których cena jednej akcji nie przekracza 1 zł. Gdy średnia kursów zamknięcia z ostatnich
3 miesięcy jest niższa niż 10 gr, wówczas taka spółka jest kwalifikowana przez GPW do tzw. Listy Alertów.

> Daytrading – w ten sposób określa się jedną ze strategii handlu na rynkach finansowych, w tym na giełdzie. W przeciwieństwie do strategii długoterminowych, a więc np. kupna akcji pod dywidendy, polega ona na kupnie i sprzedaży instrumentów finansowych podczas jednej sesji.

 

Podobał Ci się ten artykuł? Sprawdź resztę wpisów z cyklu „Cały ten rynek…”.

 

Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie w celach informacyjnych. Nie stanowi rekomendacji, porady inwestycyjnej, prawnej, podatkowej, reklamy ani oferty sprzedaży jakichkolwiek instrumentów finansowych, w szczególności nie zawiera informacji o instrumentach finansowych oraz warunkach ich nabywania, jak również nie stanowi zaproszenia do sprzedaży instrumentów finansowych, składania ofert ich nabycia lub zapisu na instrumenty finansowe.
Niniejszy artykuł ani żadna jego część, jak też fakt jego dystrybucji nie mogą stanowić podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania. Nie może stanowić również źródła informacji, które mogłyby być podstawą decyzji o zawarciu jakiejkolwiek umowy lub zaciągnięciu jakiegokolwiek zobowiązania.
Nie należy dla jakichkolwiek potrzeb polegać na informacjach zawartych w niniejszym artykule, ani też zakładać, że informacje te są kompletne, ścisłe lub rzetelne. Wszelkie takie założenia czynione są wyłącznie na własne ryzyko.

drukuj